Znajdziecie tu wszystkie postacie NPC, które mogą pojawić się na fabule. Żeby wiedzieć z kim Wasza postać ma do czynienia i nie być zdziwionym podczas ingerencji Mistrza Gry, zapraszamy do zapoznania się z ich opisami.

25 lat, DOWÓDCA

Córka Stevena Mavericka - założyciela ICID. Jedna z pierwszych ugryzionych dzieci, która niemal od razu rozpoczęła pracę w ośrodku.
Od najmłodszych lat wymagano od niej bardzo wiele, od kiedy sięga pamięcią, była otoczona prywatnymi nauczycielami i masą obowiązków. Niezwykle inteligentna osóbka, pracowita, z ogromną ilością cierpliwości. W ICID jest nazywana dobrą ciocią, choć na samym początku inne dzieciaki zachowywały do niej dystans, to wraz z biegiem lat stała się jedną z najbardziej lubianych i szanowanych osób w ośrodku.
Nie raz otwarcie przyznawała, że nie podobają się jej sposób, w który jej ojciec rządzi ICID. Sam Maverick nie raz starał się jej mydlić oczy, swoje poczynania usprawiedliwiał pięknymi słówkami oraz nierealnymi pobudkami. Lisa jednak dość szybko przejrzała jego gierki, uświadamiając sobie, że mężczyzna jest daleki od ideału. Ich relacje stopniowo się ochładzały, aż do momentu, gdy praktycznie stracili z sobą kontakt. Fakt, że uciekł z ICID pozostawiając córkę na pastwę losu, mówi chyba sam za siebie. Maverick nigdy nie doceniał Lisy, bagatelizował jej zdanie, co ostatecznie obróciło się przeciwko mężczyźnie.
Obecnie na barkach Lisy spoczywa cały ICID, a raczej pozostałości, które zostały po organizacji, w której dorastała. Tuż po Czarnym Początku przejęła władzę nad placówką, zarzekając się, że zrobi wszystko, by zapewnić przetrwanie innym dzieciakom. Można uznać ją za idealistkę, która naiwnie wierzy w lepsze jutro i sprawę, która dawno została przegrana. Mimo wszystko, ciężko odmówić jej talentu do przewodzenia i niezwykłej charyzmy, którą przejawia.
Jakiś czas temu zdiagnozowano u Lisy zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Informacja ta przedostała się nieoficjalnymi kanałami do reszty mieszkańców ośrodka, a pomimo wyraźnego polecenia utajnienia wyników, o chorobie Lisy wiedzą prawie wszystkie dzieciaki. Poza tym, staje się coraz cięższa do ukrycia, a młoda szefowa zaczyna przejawiać coraz więcej niepokojących symptomów. Niektórzy twierdzą, że to wynik załamania nerwowego wiążącego się z przejęciem władzy i ogromem obowiązków, inni, że Lisa boi się nadchodzącego wielkimi krokami Początku.

Wysokie zdolności: Empatia, Deus Ex, Precyzja

25 lat, lider sektora I, CZŁONEK RADY

Pochodzi z rodziny dawnych tajskich imigrantów (trzecie pokolenie w Kanadzie). Bliska przyjaciółka Lisy z którą mocno zżyła się podczas przebywania w ośrodku. Była jedną z pierwszych rezydentów ICID i z racji ‘stażu’ cieszy się dużym szacunkiem, ale nie jest specjalnie lubiana, bo cechuje się nieprzyjemnym, wręcz opryskliwym charakterem. Wśród rekrutów budzi czasem strach, a “wezwanie do Kayley” wiele najmłodszych stażem, świeżych Jedynek, traktuje jak zaoczny wyrok co najmniej srogich tortur.

Złośliwi mówią (nigdy tak, żeby słyszała), że w Radzie jako zwierzchniczka Jedynek jest tylko dlatego, że to kumpela Lisy. Jest to bardzo możliwe, bo Lisa dzięki niej ma za sobą sekcję ‘wojowników’. Sama Kayley ma spory posłuch u jedynek, ale źle czuje się w Radzie, choćby dlatego, że szczerze nie cierpi się z Mikelem i Alicą, z którymi musi współpracować. Sytuacji nie pomaga jej wiek i świadomość zbliżania się do momentu w którym wedle zasad czeka ją przymusowa eutanazja. Niektórych niepokoi fakt, że nikogo z jedynek nie szkoli na swoje zastępstwo, co jest czasem powodem plotek, jakoby Kayley nie miała zamiaru poddać się - jak to nazywa - “dobrowolnemu kompostowaniu”.

Wysokie zdolności: Wytrzymałość, Kondycja, Drapieżność

22 lata, szef ochrony kompleksu

Jako dzieciak dorastał w przykościelnym sierocińcu, toteż poczucie wspólnoty z sierotami, które stamtąd wyniósł, przełożył na towarzyszy w kompleksie ICID. Żyje tu od siedmiu lat i mozolnie przegryzał się do swojej pozycji w społeczności praktycznie od zera i po Czarnym Początku stał się jedynym, najlepszym wyborem aby objąć funkcję szefa ochrony kompleksu. Zawsze chętny do pomocy, jeżeli ktoś o nią poprosi - niestety w związku ze swoimi obowiązkami nie ma na to czasu.  Lubiany nie tylko przez Jedynki, ale wręcz przez większość rezydentów ICID, poza tymi co uważają go za męczącego swoim optymizmem.

Średnio dogaduje się z Kayley, przed którą stara się bronić tych co jej podpadli (często zbiera mu się od niej w zamian za rekruta lub agenta za którym się wstawił). Mimo tych kiepskich relacji z szefową Jedynek, jest nie do ruszenia z funkcji przewodzenia im w aspekcie ochrony kompleksu, bo Lisa widzi w nim kogoś idealnego na tym miejscu. Faktycznie, Billy potrafi niedosypiać byleby być pewnym, że reszta jest bezpieczna, a poza tym charakteryzuje się świetnym zmysłem planowania i znajdowania potencjalnych ‘dziur’ w zakresie możliwości forsowania zabezpieczeń przez szaraków.


Wysokie zdolności: Wytrzymałość, Regeneracja

21 lat, szefowa straży wewnętrznej

Do ICID trafiła rok po jego założeniu i niedługo później zaczęła pomagać przy obsłudze videoplatformy ukazującej życie dzieci w ośrodku na użytek rodziców i opinii publicznej. Nastolatka o aparycji aniołka stała się swoistą celebrytką kompleksu. Jest żywiołowa i spontaniczna. Zawsze lubiła się dobrze zabawić, co wprowadziło ją w alkoholizm po depresji związanej z odcięciem ośrodka od sieci i ciężko teraz spotkać ją w stanie pełnej trzeźwości. Fanka nowych technologii  i holotatuaży.

Jej kariera zaczęła się gdy rok temu owinęła sobie wokół palca Billy’ego z którym tworzyła długo dosyć otwarty związek. Okazało się, że wybrała świetnie gdy po przewrocie stał się on szefem ochrony, a Juliette hojnie obdarowując go swoimi wdziękami bezczelnie wcisnęła się na pozycję jego prawej ręki przejmując (odciążając swojego chłopaka) wszelkie sprawy wewnętrzne. Już po tygodniu, gdy nowa sytuacja w ICID wciąż była na etapie formowania się, Julie-Anne nakłoniła Lisę by rozdzielić funkcję Roberta z takimi sprawami jak obserwacja osób po 25 roku życia przed Początkiem, pacyfikacja bójek czy sporów, etc. Lisa zgodziła się uznając, że danie odpowiedzialnego zajęcia dziewczynie może pomóc z jej problemami z depresją po odcięciu Internetu. Juliette i jej kilkuosobowa ekipa stali się czymś w rodzaju wewnętrznej żandarmerii kompleksu i... z Billym od razu zerwała. Chodzą plotki, że lada dzień ma być jednak wyrzucona z funkcji, bo rozsądzanie sporów przez kogoś, kto chodzi wiecznie na rauszu i daje się przekupić za alkohol - nie jest dobrym pomysłem. Wcześniej finalnym rozsądzaniem bardziej skomplikowanych spraw zajmował się Dr Sakura, teraz robi to alkoholiczka gotowa obciągnąć agentowi, który z wyprawy na zewnątrz przyniesie butelkę dobrej szkockiej. Andrzej, to jebnie...

Wysokie zdolności: Drapieżność, Kondycja

20 lat, nauczyciel w "szkółce"

Do ICID trafił stosunkowo niedawno (jak na osoby w kompleksie mające swoją pozycję i nadzór nad czymś). Trzy lata temu przybył z kilkorgiem innych dzieciaków po tym jak został zarażony w czasie jego ucieczki z więzienia, do którego trafił po brutalnym pobiciu policjanta. Wykazał się jednak jako świetny trener sztuk walk, na tyle, aby zbudować sobie uznanie i pozycję. Wiele osób się go boi, ale ci co go poznali bliżej uznają go za całkiem w porządku gościa nawet jak miewa swoje ataki agresji.

Szefem szkoły został po bójce z Billym, którego pozycje starał się bez przerwy od Czarnego Początku podkopywać, aby zająć jego miejsce. Nie ukrywał, że to siebie widzi na tej funkcji i przekazanie jej Robertowi mocno Leonarda wkurwiło. Zbiegło się to z konkluzją Lisy i całej Rady, że Dwójki na wychowawców najmłodszych dzieciaków się nie nadają, bo brak im stanowczości do rozbestwionych małolatów. Ustanowienie go - jak sam to nazywa: “nadzorca gówniarzerii, było zatem odzwierciedleniem jego pozycji w ośrodku (ważna funkcja w ICIDowym społeczeństwie), ale i karą za sianie fermentu. Oczywiście nie naucza dzieciaków niczego, ale sam fakt tego, iż oficjalnie jest 'szefem szkoły' wystarczy by dzieciarnia do nauki przykładała się mocniej, zamiast pajacować. Leo świetnie dogaduje się z Kayley i chyba jest w niej zadurzony.

Wysokie zdolności: Drapieżność, Odporność

24 lata, lider sektora II, członek Rady


Jeden z pierwszych rezydentów i bohater medialnej epopei w Kanadzie. Był wnukiem Gubernatora Quebec i po zarażeniu jego dziadek na wszelkie możliwe sposoby starał się uchronić go od ‘zesłania’ do FEMA. Bezskutecznie. Ma wyrobioną pozycję i szacunek, ale wiele osób go nie cierpi. Szczególnie dziewczęta, które bez przerwy częstuje seksistowskimi i wulgarnymi dowcipami. Jest jednak niesamowicie bystry i świetnie zarządza sekcją Dwójek, choć wszystko co ma zrobić zrzuca na innych.

Za wstawiennictwem dziadka został przydzielony jako asystent zwierzchnikowi kompleksu, a po czystce FEMA wymogła na Lisie wepchnięcie go do Rady, w której siedzi do dziś. Zresztą i tak był niezastąpiony, bo gnojek w czasie rzezi obsługi, zwędził kopię kluczy kodowych do obsługi elektroniki kompleksu. Bez tego Lisa musiałaby żmudnie przegryzać się przez hacking praktycznie każdego systemu zanim wymogła na FEMA aby zostawili ich samych sobie. Mikel czasem włącza się w jakieś projekty badawcze, ale robi to niechętnie. Ogranicza się do przydzielania zadań, opierdalania szefów poszczególnych sekcji sektora 2 i oglądania do znudzenia swojej kolekcji porno w którą się zaopatrzył zanim odcięto Internet.

Wysokie zdolności: Empatia, Precyzja

24 lata, szefowa ambulatorium



W ICID jest od niedawna, bo od niecałych dwóch lat, a trafiła do kompleksu prosto ze studiów medycznych, gdy na praktykach w szpitalu (gdzie pomagała ofiarom zaatakowanym przez szaraków) awarii uległ jej bioskafander i sama się zaraziła. Jest osobą towarzyską o bardzo wesołym usposobieniu, a zainteresowanie nauką w aspekcie medycyny, bioinżynierii i bio-cybertechnologii posunęła do granic fanatyzmu. Panicznie boi się Szaraków i unika wszystkich po 25 roku życia.

Oddanie jej sekcji medycznej mimo jej krótkiej bytności w kompleksie wiązało się z faktem, że jako jedna z niewielu prócz przebudzonej zdolności-intuicji, posiada też szeroką wiedzę medyczną. Nie chodzi tu tylko o studia, medycyną była przesiąkana od dziecka w domu (to jej ojcem był słynny bioinżynier, który jako pierwszy na świecie dokonał przeszczepu mózgu do ciała sklonowanego z komórki macierzystej pacjenta). Dokonała w ICID kilku szalenie skomplikowanych operacji i lepszej kandydatki po prostu nie było. Jest świetnym przykładem na to, że dojść do wysokiej funkcji można nie za staż czy znajomości, ale przez wiedzę, umiejętności i okazaną przydatność dla wspólnoty.

Wysokie zdolności: Intuicja medyczna, Empatia

22 lata, szef laboratorium

Do Kanady przyleciał z rodzicami na zimowe ferie w odwiedziny do Dziadka. W czasie jego pobytu w związku z eksplozją zarażeń, Europa zamknęła granice na Kanadę i musiał zostać dłużej. Zarażony został przez własną matkę, gdy prawie go zabiła po przeistoczeniu się w Szaraka. To musiało zostawić skazy na jego psychice. Jest… dziwny. Mało mówi i człowiek czuje jak włosy stają mu dęba gdy stoi za plecami. Ma światłowstręt, i unika jasności, ale to i lepiej bo nie widać po ciemku jego spojrzenia psychopaty.

Już w wieku szesnastu lat przejął w laboratorium projekt badań nad wirusem, który jest jego obsesją. Lisa ustanowiła go szefem całego laboratorium, bo ma wielkie nadzieje, że jeżeli już ktoś ma w pełni zrozumie wirusa i znajdzie antidotum, to właśnie Pat. Niektórzy twierdzą, że jego obsesja ma jednak związek z fascynacją tym świństwem i jak ten wariat coś zrobi to prędzej go jeszcze ulepszy. Patrick rzadko sam z siebie wchodzi w interakcje, choć zaczepiony w swoim sterylnym królestwie nie będzie unikał poświęcenia odrobiny czasu intruzom. Wyjątek to ci, którzy mają wychodzić z kompleksu - z pewnością każdego zagada by mu przynieśli żywych lub martwych szaraków.

Wysokie zdolności: Precyzja

20 lat, kwatermistrz i główny mechanik

Najmłodszy z przesłanych do ośrodka w pierwszym rzucie. Z początku do ICID kompletowano młodzież w wieku Lisy, on jednak był wyjątkiem by obserwować rozwój wirusa u młodszego dziecka. Samoistny geniusz matematyczny i programista, a zdolność intuicji mechanicznej doprowadził do perfekcji w obrębie elektroniki. Niesamowicie sumienny i świetny organizator. Fan gier video, które sam czasem programuje jako rozrywkę dla młodszych. Mało asertywny daje sobą nieprzytomnie pomiatać Mikelowi.

Ogarnianie zapasów, potrzebnego sprzętu i tworzenie list zamówień do FEMA było tak upierdliwe, że mało kto chciałby się tym zajmować i po Czarnym Początku pojawił się problem kto dalej pociągnie ten wózek. Rada i Lisa kazali to ogarnąć Mikelowi, a ten jak to miał w zwyczaju zrzucił to na Whoopiego, którego miał pod ręką. Okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Od kiedy ustały transporty z FEMA, organizacja zapasów stała się cholernie problematyczna, przez co Benjamin zaczyna marudzić, żeby rozdzielić funkcje Kwatermistrza i Naczelnego mechanika, jedną z tych fuch dając komuś innemu. Mikel oczywiście zlewa te wołania rozpaczy.

Wysokie zdolności: Intuicja techniczna, Deus Ex, Precyzja

25 lat, lider sektora III, członek Rady


Członkini szkolnego zespołu rockowego nastolatków z Calgary trafiła do ICID siedem lat temu i początkowo aktywnie pomagała Julliette przy prowadzeniu platformy video ośrodka. Jest osobą do bólu cyniczną i bezkompromisową. Przed zarażeniem miała słuch absolutny, a teraz może się w tym równać chyba tylko z nietoperzami. Jest w zaawansowanej ciąży i nie uczestniczy w wyprawach na zewnątrz ze względu na swój stan. Za dwa miesiące wypada jej Początek.

To ona po Czarnym Początku namówiła Lisę do wypraw poza kompleks, bowiem nie wierzyła w obraz świata na zewnątrz jaki FEMA malowała przed zamkniętymi w ośrodku. Okazało się, że miała rację... i jako inicjatorka zorientowania kompleksu ‘na zewnątrz’ dostała swoją funkcję przewodzenia Trójkom i miejsce w Radzie. Mocno pomógł jej w tym szacunek innych 'kotów' jaki sobie wyrobiła przez lata. Jest lesbijką, co tylko czyni jej ciążę bardziej niespodziewaną. Mówi się, że chciała wywołać w ICID dylemat moralny, bo za 2 miesiące trzeba będzie zdecydować czy uśmiercić dziecko wraz z nią w jej urodziny, na miesiąc przed porodem, czy złamać twardy deadline 26 roku życia. Kilka osób, w tym Julliette przewiduje, że to tylko zasłona dymna i Alica osłabia tym czujność reszty, planując niedługo spierdolić z kompleksu. Nie wiadomo kto jest ojcem.

Wysokie zdolności: Wyczulone zmysły, Orientacja w terenie, Skradanie się

19 lat, zastępczyni Alici, szefowa wypraw na zewnątrz

W ICID od trzech lat ale nie trafiła tu z transportem zakażonych dzieciaków. Została uratowana przez ochronę kompleksu przed grupą Szaraków gdy spanikowana uciekała na oślep przez las po tym jak podczas rodzinnej wycieczki w kamperze w szarego zmienił się jej wujek. Jest osobą radosną, roztrzepaną, skorą do robienia innym żartów i nie przywiązującą wagi chyba do niczego. “Mieć wyjebane” to jej życiowe motto. Nie przywiązuje wagi do rang i żadnej nie przyjęła, a sama powtarza, że jak ktoś ją będzie nazywał zwierzaczkami, to zrobi mu przedwczesny Początek.

Po uratowaniu była odizolowana i miała być odebrana przez transport FEMA. W dniu opuszczenia ośrodka zrobiono jej na wszelki wypadek testy na wirusa i wyszły one pozytywnie, przez co zamiast ją odesłać - włączono ją do reszty młodzieży w ośrodku. Po tygodniu przypadkowo doszło do weryfikacji: poprzedni wynik był błędny, ale co z tego skoro i tak już miała to cholerstwo łapiąc po kilku dniach permanentnego przebywania razem z resztą zarażonych. Do swojej funkcji doszła z dwóch powodów. Po pierwsze jest dziewczyną Alici (choć jako bi nie pogardza też płcią przeciwną), a ta jej ufa bezgranicznie. Po drugie jej zdolność instynktu ociera się czasem wręcz o prekognicję. Ta diablica jakby już na etapie planowania niekiedy przeczuwała gdzie można napotkać niebezpieczeństwo. Złośliwi mówią, że to po prostu fart w zgadywaniu, ale coś w tym może być.

Wysokie zdolności: Instynkt, Refleks, Skradanie się

24 lata, tymczasowa szefowa segmentu samowystarczalności żywieniowej

Jedyna osoba z aktualnych rezydentów która do ICID trafiła nie zarażona, jako specjalistka mająca trzy lata temu wprowadzać system samowystarczalności żywnościowej kompleksu pod okiem doktora Stevensa funkcjonującego jako hologram. Jest osobą zamkniętą w sobie, samotną i wręcz do bólu smutną. Zdaje się kochać zwierzęta i cierpi najwidoczniej katusze opiekując się stworzeniami przeznaczanymi na hodowlany ubój. Fanatycznie propaguje dietę wege ze składników roślinnych ze szklarni.

Do czasu pełnego wdrożenia projektu samowystarczalności ośrodka pracuje w bioskafandrze i mieszka w pracowni przylegającej do szklarni. Po zakończeniu miała zakończyć kontrakt i opuścić ICID. Nie ma prawa wstępu do kompleksu poza szklarnią i zwierzyńcem. Utrata kontaktu z FEMA zdawałoby się ją do reszty zdruzgotała i chyba sama nie wie co ma robić  dalej.

33 lata, zastępca Miry

Jest przedmiotem i częściowo wynikiem eksperymentu badawczego zakamuflowanego w ośrodku. Podniesiona sztucznie inteligencja nie dorównuje ludzkiej, ale przekracza nawet najwyższe przypadki ‘zwykłych’ orangutanów. Od kiedy Mira trafiła do ośrodka zwierzę zapałało do niej ogromnym afektem i traktuje jako najbliższą sobie osobę. Jest obiektem uwielbienia wszystkich najmłodszych rezydentów ICID, sam też lubi towarzystwo dzieci. Starszych - nastolatków - traktuje z jakąś podejrzliwością.

W Kanadzie wszelkie eksperymenty na zwierzętach są zakazane bezwzględnie. Problem w tym, że firmy projektujące nowe cybertechnologie nie mogą też robić projektów badawczych na ludziach. Wszelkie szczelnie zamknięte rządowe placówki wyłączone z kontroli (jak ICID) są tu na wagę złota dla prywatnych korporacji gotowych płacić spore sumy za wyodrębnienie ich tajnych przestrzeni badawczych… Wystarczy przekupić kogo trzeba, aby ukryć projekt w takim miejscu. Badania nad zaawansowanymi procesorami neuralnymi (czyli cybertechnologią implementowaną prosto w mózg) prowadzone były na naczelnych przez korporację Cybertronic. Cel? Możliwość przyjmowania danych za pomocą procesora prosto do głowy człowieka, aby sprzęgać się z siecią za pomocą samej myśli. Na początek faza eksperymentów dotyczyła prostszego projektu - procesora lingwistycznego. Urządzenie miało przetwarzać dźwięki na informacje w mózgu, co pozwalałoby w teorii osobie posiadającej ten cyberwszczep rozumieć każdy język wgrany w urządzenie, choć normalnie użytkownik nie znał języka w którym nadawano komunikat. Pierwsza małpa, szympans nazwany Jasper 1, przeżyła wszczepienie procesora, ale po pierwszych testach zwariowała… Zdecydowano się sztucznie wystymulować inteligencję następnego obiektu aby uchronić go przed losem poprzednika, z jedynie trochę lepszym skutkiem. Eksperyment trwał w najlepsze wykańczając kolejne małpie podmioty badań.

Dopiero orangutan Jasper 7 rokował na tyle, że nie tylko przeżył skomplikowaną operację na otwartym mózgu i nie oszalał, ale małpa dawała też oznaki rozumienia komend zarówno po angielsku jak i w kilku innych językach, nie wyłączając chińskiego. Syntezator mowy sprzęgnięty z procesorem pozwolił nawet na dwustronną konwersację, gdy wszczep monitorujący aktywność mózgową zwierzęcia kreował dźwięki - mowę werbalną. Odtrąbiono sukces i miano zamknąć tę fazę testów przygotowując zwinięcie zespołu z ICID i rozpoczęcie kolejnego etapu w innej placówce. Wtedy jednak Lisa przejęła ośrodek…
Jasper 7 i cała dokumentacja eksperymentu stała się jej kartą przetargową. Lisa zagroziła upublicznieniem eksperymentu przez co wyszłoby na jaw, że rządowa agencja pozwoliła na nielegalne eksperymenty w ICID prywatnej korporacji cybertechnologicznej. To był jej główny argument w negocjacjach zakończonych brakiem odpowiedzialności za wymordowanie obsługi ICID i pozwolenie rządzenia się tam samych sobie przez agentów. Lisa przy okazji kategorycznie odmówiła wydania małpy i tak została ona w ośrodku ku uciesze najmłodszych dzieciaków. Te zresztą widząc jego odbiegające nieco zachowanie od zwykłych małp, a będące wynikiem podniesienia intelektu, dla żartu zaczęły nazywać go “Sir”. Sir Jasper VII.

W ośrodku wykonuje wszelkie prace przy innych zwierzętach, których nie chciałoby się robić nikomu innemu. Czyli karmienie, sprzątanie ich boksów z gówna, czy ogólnie dbanie o nie.

Zażyłość zwierzaka z Mirą i fakt, że często przebywają razem, jest powodem mniej lub bardziej złośliwych żartów kierowanych względem tymczasowej opiekunki segmentu samowystarczalności.

“Hej, co tam u Twojego chłopaka?”
“Powiedz Mira… jak wy TO właściwie robicie?”
“Ja to cię nawet Mira rozumiem, mamy prawie połowę XXI wieku. Miłość międzygatunkowa to nic złego…”

Zazwyczaj są zwykłym humorem nawet z sympatią. Dopiero jak idzie o Mikela to się robi chamsko, wulgarnie i prostacko…





* NPC funkcjonujący w grze jako oddzielne konto, aby jeden z MG  nie posiadający w grze własnej postaci miał z jakiego konta pisać. Zwierzęta są na PUFF RPG niegrywalne!