| Jake McVaughn ◈ Wto Lis 03, 2020 12:17 am | |
| Jake McVaughn POSIADANE PUNKTY 0 WAŻNE INFORMACJE O POSTACI — Podczas pierwszego ataku Szarak zakleszczył zęby na jego dłoni; w wyniku szarpaniny Jake stracił mały palec prawej ręki.
— Dolne partie twarzy, po prawej stronie, były poparzone przez PUFFa. Blizny znaczą usta, żuchwę i część szyi chłopaka. Jake zawsze nosi maskę, choć nie jest żadną tajemnicą, co pod nią skrywa.
— Kojarzony przez większość awanturnik; w ICID od 15 września 2030 roku. Zostawiony w spokoju nie sprawi problemów, ale nawet drobne uszczypliwości odbiera jako wystarczający argument do ataku. Ostatnio gwałtownie się uspokoił, jednak sprawia wrażenie tykającej bomby. Siniaki na twarzy, zadrapania, zdarte do mięsa knykcie, pogniecione ubranie czy blizny to nieodłączny element jego aparycji.
— Gabarytowo: 187 centymetrów wzrostu na 85 kilogramów wagi.
— Włosy czarne. Oczy szarawe.
— 23 października 2040r Alysse McVaughn przeszła Początek. Chwilę przed zabiegiem Jake przerwał pełną szacunku ciszę. Ciężko stwierdzić, co dokładnie planował. Przez agresywne zachowanie, wrzaski, przekleństwa i napaść na każdego, kto torował mu drogę do siostry, ostatecznie został odeskortowany do izolatki. RELACJE Z NPC — Lisa. Prawdopodobnie zauważyła go dopiero podczas ostatniego incydentu. Kiedy Jake zorientował się, że nie ma szans na dotarcie do siostry, jego wzrok padł na Lisę. Brakuje dowodów — samo szarpnięcie się w kierunku przywódczyni to za mało — ale istnieje podejrzenie, że nie mogąc uratować Alyssy, postanowił rzucić się na Maverick. Wcześniej McVaughn nie przejawiał żadnego zainteresowania dowódczynią. Jeżeli mieli ze sobą styczność w przeszłości, to bardzo przelotny i nieinwazyjny. Jake wiedział, kiedy ugryźć się w język i wykonać polecenie, jednak coś w spojrzeniu Lisy każe sądzić, że zorientowała się o jego dotychczas skrywanej niechęci. — Kayley. Aż do teraz nie mieli szczególnych zatargów; nawet jeżeli lądował na dywaniku przed Postrachem Jedynek, przyjmował policzek bez pretensji, a reszta rozchodziła się po kościach. Od eutanazji przeprowadzonej na siostrze nie widział liderki sektora I; nietrudno się jednak domyślić, że nie będzie zbyt przychylna, jeżeli dotarły do niej plotki o nadgorliwym podopiecznym. — Mikel podpadł Jake'owi już na dzień dobry. Kilka niecenzuralnych żartów rzuconych w towarzystwie Alysse skutecznie podniosło ciśnienie McVaughna. Poza tym Mikel uparł się na Whoopiego; a Benjamin jest jedną z niewielu osób, które Jake darzy sympatią. — Judie. Kiedyś przyniósł jej zbieraninę polnych kwiatów. Ten nieporadny gest był pierwszym i ostatnim, na jaki się zdobył. Wątpliwe, by sam na to wpadł, jednak koniec końców rzeczywiście była to forma podziękowania za notoryczne opatrywanie ran. To także jej wspomniał, że marzy mu się przygarnięcie pod opiekę psa. ZDOBYTE UMIEJĘTNOŚCI WALKA WRĘCZ Poziom 0 BROŃ BIAŁA Poziom 0 BROŃ PALNA Poziom 0 Nadludzka siła pasywna Odznaczają się ponadprzeciętną siłą, dzięki której bez problemu radzą sobie z ciężkimi przedmiotami. Potrafią udźwignąć znacznie więcej niż przeciętny człowiek - szacuje się, że nawet do 200 kg. Układ nerwowy Jedynek uzyskał naturalną zdolność do pobudzenia większej liczby neuronów ruchowych w obrębie mięśni. Są mniej podatni na większe przeciążenia i nie potrzebują do tego wielu godzin treningów. Wszystko to przychodzi im z wyjątkową łatwością. Drapieżność poziom III Umiejętność walki wręcz lub czymkolwiek co wpadnie w ręce, to najczęściej wynik żmudnych lat ćwiczeń. Chyba, że działa się instynktownie. Zazwyczaj taka osoba nie myśli nad tym co zrobić w walce poddając się instynktowi ciała. Brak w tym finezji czy widocznych umiejętności, jest tylko prymitywna skuteczność aby zadać komuś krzywdę. Być może wirus w tym przypadku odnosi się do jakichś pierwotnych instynktów drzemiących w każdym człowieku. Odporność fizyczna poziom II Ostry ból, chłód, głód? Zapomnij. Ciała Jedynek posiadających tę zdolność to fabryka enzymów pomagających zwalczać takie rzeczy. Zmasakrowany agent może wciąż działać dalej jak po dawce morfiny pozwalającej znieczulić słonia, a wszelkie inne poważne fizyczne niedogodności zmieniane są w poczucie dyskomfortu. Podobnie z truciznami, czy chorobami - “nie martw się o mnie, poradzę sobie” - to standardowa odpowiedź jedynki. Istnieją teorie jakoby na wysokich poziomach tej zdolności ciało było odporne na promieniowanie (hej, wiecie już kogo wysyłać do naprawy reaktora?), a może nawet (!) Jedynka będzie odporna na kolejne dawki wirusa. Kondycja poziom 0 Zmęczenie? Zapomnij. Jeżeli ktoś z tą zdolnością twierdzi, że nie ma siły iść dalej, lub przepłynąć kolejnych dwudziestu basenów długości, to najpewniej po prostu robi sobie z ciebie jaja. Po przebiegniętym maratonie ktoś twierdzi, że skoczyłby do klubu potańczyć? To zapewne osobnik z mocno rozwiniętą zdolnością kondycji.
|
|