| | Autor | Pokój #1 - Nina Romanov |
---|
| Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Nie Lis 08, 2020 7:44 pm | |
| |
| | | Archie Stark Nic 23 Si Vis Pacem, Parabellum | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Wto Gru 08, 2020 6:31 pm | |
| Po dosyć burzliwym spotkaniu w korytarzu, dwójka partnerów zbrodni wyruszyła na podróż do komnat królowej. Kwatera ta oczywiście wyglądała jak każda inna, jednakże miejsca dla dwóch osób spokojnie wystarczyło. - To co teraz sobie pogadamy ? Rzucił wpadając bardzo szybko za dziewczyną do pokoju. Zamknął drzwi na "zasuwkę" po czym oparł dziewczynę o ścianę i sam zbliżył się dosyć zgrabnie, pocałował raz w usta i podniósł jej ręce do góry, by mógł dotknąć palcami do jej brzucha, uchwycił jedno z bioder ręką i tym razem ucałował ją w szyje, przygryzając ją nieco mocniej niż na korytarzu, ale nie tak by zrobić jej jakąś większą krzywdę. - Bo nie wiem w końcu...może masz jakiś pomysł na temat naszej konwersacji. Przyklęknął przed blondynką, podwinął nieco jej koszulkę do góry i ucałował w linii spodni, oczywiście ich nie rozpinając, ale każdy z pocałunków przeciągał, aby poczuła jego ciepły oddech w tych okolicach, przez chwilę jeszcze był tam na dole smyrając ją nosem w pępek oraz w pobliżu i podniósł się. Oddalił o niej i oparł się pośladkami o biurko z uśmieszkiem na twarzy. - Nie musimy teraz rozmawiać, jeśli nie chcesz...bo wiesz... Było widać że Stark jest strasznie nakręcony, ale nie wiedział czy dobrze odczytał intencje dziewczyny i czy rzeczywiście tego chce. Z drugiej strony, miała mówić jak czegoś nie chce, a nie słyszał nic prócz ciężkich westchnień różowogłowej. Wymagało to od niego nie lada sił aby oderwać się od niej, ale z drugiej strony, może i ona pokaże swoje prawdziwe drapieżne oblicze. - ...są różne inne ciekawe rzeczy, które możemy zrobić przed rozmową. |
| | | Nina Romanov trener walki bronią białą 24 Born to be wild
| Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Wto Gru 08, 2020 7:40 pm | |
| Spotkanie na korytarzu przebiegało dość intensywnie. Jeszcze chwilę wcześniej Nina zupełnie nie spodziewałaby się takiego obrotu sytuacji. Normalnie świąteczne cuda, czy coś. Najwyraźniej doszli oboje do momentu, w którym chcieli rozładować napięcie, które się między nimi pojawiło. Dobrze, że nie było ono jednostronne, bo wtedy ktoś miałby nieco gorzej. - Tak, teraz możemy porozmawiać. - Wszystko potoczyło się dosyć szybko, bo już chwilę później stała oparta o ścianę, a Archie smyrał ją palcami po brzuchu, wygięła delikatnie głowę do tyłu i przygryzła dolną wargę kiedy wgryzał się w jej szyję. W pomieszczeniu robiło się jakby coraz cieplej, przynajmniej panna Romanov miała chwilowy napływ gorąca. Dawno się tak nie czuła, może trochę jej brakowało takiej bliskości z drugą osobą, bo ostatnio raczej unikała takich relacji. Gdy zaczął ją całować po brzuchu, zaczęła już nieco tracić grunt pod nogami, zupełnie traciła panowanie nad swoim ciałem. Nie powinna się tak zachowywać, jednak w tym momencie nie myślała o tym, co wypada. Zupełnie jej to nie obchodziło, co innego zaczęło rządzić jej ciałem. No i wtedy, nagle się cofnął. Jak tak można panienkę potraktować. Spoglądała na niego tymi swoimi wielkimi, niebieskimi oczami. Tak dobrze im szło.. A ten nagle. Cóż, jako, że Nina straciła już resztkę rozumu, którą miała podeszła do niego, kiedy to stał oparty o to biurko. Zbliżyła swoją twarz do jego, bardzo blisko. - Inne, ciekawe rzeczy.. - Doskonale wiedziała o czym mówi. Miała świadomość, że ta sytuacja dąży do jednego. Nie deklarowała mu nic, a to, co się działo przynajmniej jak na razie traktowała jako zupełnie niezobowiązujące. Zaplotła mu ręce na szyi, musnęła delikatnie jego usta swoimi. Jej dłonie zaczęły powoli wędrować po jego plecach, kiedy już zeszły wystarczająco nisko wsadziła mu je pod koszulkę. Dotykanie ciała było zdecydowanie przyjemniejsze, szczególnie, gdy było całkiem wysportowane. Robiła to bardzo delikatnie, co mogło być dosyć zaskakujące, bo Nina wydawała się raczej nie należeć do takich łagodnych osób. - Zamilcz, starczy tego gadania. - rzekła jeszcze, po czym znowu delikatnie go pocałował, tym razem jednak przygryzła mu dolną wargę. |
| | | Archie Stark Nic 23 Si Vis Pacem, Parabellum | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Sro Gru 09, 2020 5:44 pm | |
| Oto chodziło brunetowi, chciał wyciągnąć z niej tą dzika Nine, ta bestie która rzucała się na ofiarę i rozszarpywała ja na kawałki. Jednakze to była tylko zasadzka by dać jej jeszcze więcej powodów do dziękowania mu za to że akurat jest tutaj z nią w pokoju. - Jak chcesz...Zasyczał do blondyny i.... - +18:
|
| | | Nina Romanov trener walki bronią białą 24 Born to be wild
| Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Czw Gru 10, 2020 9:03 pm | |
| Nina ogólnie raczej należała do osób, które były bardzo temperamentne, łatwo było wzbudzić u niej jakiejkolwiek emocje. Niczym płomień, szybko się rozpalała, ale równie szybko gasiła. Potrzebowała silnych bodźców, jak najczęściej, inaczej czuła się beznadziejnie, jakby nic się w jej życiu nie działo. Nina nie lubiła niepotrzebnych deklaracji, gadania o uczuciach, sama miała problem z mówieniem o tym, co czuje. Nie chciała też słuchać o uczuciach innych, był to temat, w którym czuła się bardzo niepewnie. - Spoiler:
Wszystko działo się dosyć szybko. Dobrze, nie lubiła zbędnego gadania w między czasie. Gdy Archie dotykał jej szyi, na jej ciele pojawiła się gęsia skórka, było to bardzo wrażliwe miejsce jeśli chodzi o dotyk, przynajmniej w jej przypadku. Z zaufaniem miała problem, nie łatwo było ją do siebie przekonać, aczkolwiek w tym przypadku wiedziała, że osoba z którą znajduje się w tym pomieszczeniu jest jej jedną z z najbliższych w całym ośrodku. Nina czuła przyjemność, gdy Stark dotykał palcami jej ciało. Zupełnie zignorowała pytanie, czego najbardziej pragnie? Co mu miała powiedzieć, ze zeżreć gorącego burgera z dużą ilością cheddara? Głupio by wyszło. Pozwalała mu na te wszystkie gesty, i ruchy aczkolwiek miała ochotę chyba przejść do konkretów. Panna Romanov zdecydowanie nie lubiła zbyt długo zajmować się zbędnymi rzeczami, tak samo jak nie znosiła zbędnego gadania. W jej oczach widać było błysk, rządzę, która powoli przejmowała panowanie nad jej ciałem. Gdy więc Archie odezwał się ponownie nawet się nie zastanawiała. Tym razem to ona się do niego zbliżyła, zawiesiła mu dłonie na karku, ten zaś nieco mocniej przygryzła, po chwili wskoczyła na niego i oplotła swoje nogi na jego biodrach. Liczyła na to, że nie pizdną gdzieś na podłogę, chociaż w sumie nie przeszkadzało by jej to nawet. Starała się go nakierować w stronę łóżka, no miejsca gdzie spała. O ile jej się udało to popchnęła go właśnie tam, a sama usiadła na nim okrakiem, przyciskając do tym samym nieco mocniej do posłania. Sama zaś dosyć szybko zdjęła t-shirt. Przejechała opuszkami palców po jego klatce piersiowej, po chwili zaś jednak wróciła do całowania go, zaczęła od szyi, następnie postanowiła zająć się torsem.
|
| | | Archie Stark Nic 23 Si Vis Pacem, Parabellum | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Pią Gru 11, 2020 10:27 am | |
| - No Open Dead Inside :D:
Archie był już gotowy do dalszej zabawy od dłuższej chwili, to co miał w spodniach wyrywało się na wolność, wyraźnie było widać go na bokserkach. Do pełni szczęścia brakowało mu tego, aby Nina w końcu obudziła w sobie bestie. Zagrywka, której użył jak najbardziej otworzyła dziewczynę na dalsze przygody, a nawet ośmieliła do tego stopnia, iż prawie wylądowali na podłodze. Mimo wszystko Stark postarał się utrzymać równowagę i nieprzestawszy całować swojej pięknej partnerki, postanowił iż da się jej trochę pokierować w końcu tego przecież od początku chciał. Po tym jak wylądowali już na łóżku czuł iż blondyna napiera swoim skarbem na jego dolne partie ciała, przez materiał czuł, jak wilgotno jest u dziewczyny tam na dole. Jednak gdy już miał złapać za jej majtki by zerwać je z niej i zacząć zabawę na serio, a ona zjechała trochę ciałem całując go coraz niżej, więc brunet dostał tak jakby paraliżu, gdyż myślał że dziewczyna kieruje się jeszcze niżej, aby właściwie się nim zająć. Nie mógł sobie pozwolić jednak na to, ponieważ to był dzień spełniania jej zachcianek, a nie jego, na to jeszcze przyjdzie czas. Wykorzystał moment, kiedy dziewczyna napawała się jego ciałem, by rozpiąć jej stanik, zgrabnym ruchem jednego palca, otworzył zameczek i drugą ręką pomógł sobie go ściągnąć. Teraz gdy dziewczyna go całowała, czuł jak jej mięciutkie i jędrne piersi dotykały go na wysokości bioder. Właśnie on miał przejąć inicjatywę, dalej czuł jej pazur na klatce, pomyślał że mogłaby to robić częściej, mimo że to bolało to podobało mu się bardzo, tak samo te gryzienie...czysta poezja. I nadszedł ten czas, podciągnął ją za biodra do góry. Chciał popatrzeć na jej wzgórki, dotykał je bardzo delikatnie, doslownie muskał je palcami, ale nie mógł dłużej się powstrzymać i przyssał się do nich, lekko przygryzając sutki, w tym czasie zrywając z niej majtki. Przekręcił się z Romanov tak by teraz ona była na dole. Całował ją pełny pożądania w dotykając tam na dole, by jeszcze bardziej ją nakręcić, po czym schodził coraz niżej ustami i niżej, aż doszedł do głównego dania. Obserwował jak dziewczyna reaguje i gdy była wystarczająco rozgrzana, ściągnął swoje bokserki i wyciągnął swojego członka, który był już na prawdę nabrzmiały i gotowy do działania. Podsunął się trochę do góry, aby gładko wejść w niebieskooką, złapał ją za nadgarstki i przesunął je nad głowę dziewczyny tak jakby na poduszkę, a sam powoli zaczął rytmicznie poruszać biodrami i przygryzać jej szyje na zmianę z barkiem i biustem.
|
| | | Nina Romanov trener walki bronią białą 24 Born to be wild
| Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Pią Gru 11, 2020 7:39 pm | |
| - Spoiler:
Nina raczej nie potrzebowała wiele do ośmielenia. Zawsze dostawała to, czego chciała w danym momencie, tym razem nie mogło być inaczej. Spełniała wszystkie swoje zachcianki, w końcu tylko to jej teraz pozostawało na końcówce życia. Udało im się jakoś trafić do łóżka. Czyli wszystko szło po jej myśli, chociaż w sumie za bardzo nie myślała, bardziej chodziło o zaspokojenie żądzy, która zawładnęła jej ciałem. Musiała wylądować napięcie, dlatego też zabrała Starka do swojego pokoju. Jak na razie wszystko szło po jej myśli. Nina była jak w transie, ich ciała powoli zaczynały współgrać, jakby się dopełniały, że też dopiero teraz wpadli na to, żeby spędzać wspólnie czas właśnie w ten sposób. Kiedy jego usta dotknęły jej sutków, wygięła się niczym struna, sprawiało jej to ogromną przyjemność. Dawno nie pozwoliła nikomu się do siebie zbliżyć, może to był błąd? Pozbawił ją ostatniej części garderoby jaką miała, czas najwyższy aby i on pozbył się zbędnych rzeczy. Na szczęście nie musiała nic mówić, bo po chwili i on pozbył się bokserek. Cóż, idealny moment, ile bowiem można czekać. Znalazła się tym razem pod nim, robiło się coraz przyjemniej. Westchnęła dosyć głośno, kiedy w nią wszedł, pozwalała mu przez moment dominować, jednak nie leżało to w jej naturze. Chwilę później próbowała się oderwać od łóżka i zamienić miejscami. Zdecydowanie wolała być na górze, przyjmijmy więc, że udało jej się osiągnąć swój cel. Teraz to ona zaczęła ponownie przygryzać jego szyję, mogła to robić nieco zbyt mocno, zacisnęła również mocniej swoje biodra na jego ciele. Chciała czuć jeszcze mocniej w sobie, powoli zbliżała się do momentu, w którym zaspokoi swoje pragnienie.
|
| | | Archie Stark Nic 23 Si Vis Pacem, Parabellum | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Sob Gru 12, 2020 7:49 pm | |
| - Spoiler:
Dziewczyna była nad wyraz grzeczna, gdy dominował ją swoją męskością i ciałem. Nie trwało to jednak długo, bowiem parę sekund później, diablica obudzona w dziewczynie pomogła jej przedostać się na górę i docisnąć chłopaka do łóżka. Cóż to była za rozkosz, gdy nagle zaczęła zaciskać się w środku. Stark chyba nigdy nie doznawał kobiety w tak intensywny sposób, widać że dziewczyna znała się na rzeczy i nie lubila się cackać. Chwila odpoczynku na dole, ukazała mu jak idealne ciało należało do kobiety z którą teraz współżył. Piersi, które podrygiwały w rytm ruchu ich bioder były conajmniej hipnotyzujące. Ręce same poleciały w ich stronę i pewnie lecz nie za mocno je masował, po czym poderwał je by lizac je i całować, gdy tylko nadarzył sie moment. Powoli czuł że zbliża się wspaniała chwilą, sądząc po jękach Niny, ona również była przy końcówce. Dał jej się cieszyć tą chwilą jeszcze przez dłuższą chwilę, ale nadszedł czas by wrzucić drugi bieg, chciał trochę przyspieszyć jej ekstazę i główne danie tegoż spotkania. Przełożył dłonie na jej biodra i strzelił jej lekkiego klapsa z uśmiechem na twarzy, po czym wyszedł z niej przetransportował się na jej tył i wszedł w nią od tyłu. Złapał za biodra i wbił się w nią w całości tak by poczuć jej koniec, zatrzymał się i całując ja po szyi i plecach, az w końcu zaczął się poruszać, szybciej i szybciej dociągając przy tym owe biodra do swojego przyrodzenia. Ruchy były głębsze i szybsze niż wcześniej, jeśli dziewczyna pomogła mu utrzymac tempo, złapał ją za biust trochę się prostując i przygryzał jej szyję na zmianę z pocałunkami. |
| | | Nina Romanov trener walki bronią białą 24 Born to be wild
| Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Pon Gru 14, 2020 7:23 pm | |
| - Spoiler:
O Ninie można było powiedzieć wiele rzeczy, ostatnią jednak było to, że miała w sobie coś grzecznego. Mogła przez moment pozwolić Starkowi myśleć, że to on dominuje, było to jednak fałszywe uczucie. Po krótkiej chwili bowiem, wróciła do swojego normalnego zachowania. Lubiła stawiać na swoim, nawet w takich sytuacjach. Zdecydowanie nie była zagubioną dziewczynką, która nie znała swojego miejsca. Nina we wszystkich dziedzinach życia była konkretna. Nie należała do osób, które lubiły się rozwodzić nad rzeczami, które jej zdaniem były zbędne. Tak samo było z seksem, krótkie, chwilowe uniesienie, aby zaspokoić zmysły. Nic więcej. Kiedy była na górze pozwoliła sobie jeszcze kilka razy przygryźć szyję Archiego, jej ręce błądziły po jego plecach, a paznokcie zostawiały na nich ślady. Jak widać, nawet w takich sprawach byli całkiem niezłą drużyną, może powinni wcześniej zmienić swoje stosunki, szkoda czasu na marnowanie go. Romanov nie miała najmniejszego problemu, by utrzymać tempo tego spotkania. W końcu była całkiem sprawna fizycznie. Jeszcze kilka cięższych oddechów i będzie po wszystkim. Gdyby tylko wiedziała ile ta decyzja będzie ją kosztować. Jedna, głupia chwila zapomnienia.
|
| | | Archie Stark Nic 23 Si Vis Pacem, Parabellum | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ Czw Gru 17, 2020 1:45 pm | |
| - Spoiler:
Wszystko tej nocy było tak wspaniale, że Stark myślał że to sen. Przepiękne ciało dziewczyny kołysało się w rytm jego ruchów. Nie broniła się przed ruchami Archiego w sensie pozwoliła mu w jakiś sposób się zdominować i przejąć kontrolę. Schlebialo to mu, więc postanowił iż dostanie nagrodę w postaci powrotu na górę chłopaka, pocałował ją w usta i klepnął w pupę na znak tego by przyspieszyła. Na pewno to zrozumiała bo rozumieli się bez słów. Dziewczyna zacisnęła w środku i wrzuciła większe tempo po kilkunastu minutach mocnej zabawy zaczął słyszeć coraz głośniejsze jęki dziewczyny. Oznaczało to że Nina niedługo będzie szczytować. Analogicznie jej pojękiwania i zacisniecie tam na dole, bardzo podniecały Stark co powodowało iż on był coraz blizej szczytu. W końcu oboje doszli i fala rozkoszy przelała się przez ich ciała, mimo iż oboje skończyli nie przestali się poruszać jakby nic ich nie obchodziło i napawali się tym.
Gdy już było po wszystkim, przytulił ją mocno i ucałował w czoło. Nigdy nie czuł się tak bardzo na miejscu jak w tym momencie, cieszył się że to właśnie z Romanovna spędził tą noc i miał nadzieję na więcej, że dla niej nie był to przelotny romans albo jednorazówka. - Jesteś wspaniała... Wygląda na to że w łóżku też tworzymy zgrany duet.Rzucił szczerze, bo w sumie tak myślał, a wszystko inne w tym momencie brzmiałoby ckliwie. Jeśli dziewczyna wtuliła się w niego to gładził ja koniuszkami palców po ciele i słuchał co mu odpowie. - Może pójdziemy pod prysznic? Zapytał puszczając jej oczko, nadal nie mogąc uwierzyć że taki anioł leży obok niego. Na razie lezezal i czekał na reakcje dziewczyny. |
| | | | Re: Pokój #1 - Nina Romanov ◈ | |
| |
| | | | Pokój #1 - Nina Romanov | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |